Geoblog.pl    wohanka    Podróże    Wietnam    Robinsonowie
Zwiń mapę
2014
28
lis

Robinsonowie

 
Laos
Laos, Don Det
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12976 km
 
Pobudka!! Czas na nas.Wstajemy o 6.15 wypoczęci , bo wczorajszy dzień nie był szczególnie forsowny.Jedynie upał dawał się we znaki.Wczoraj spakowani do plecaków , hotel zapłacony, pozostaje wsiadać na motorek .Po drodze z hotelu postanawiamy rzucić okiem na Mekong z mostu przyjaźnin Laotansko Japońskiej. Przejeżdżamy na drugi brzeg skąd widać lepiej wielki posąg Buddy postawiony w połowie wysokości góry. Jadąc mostem przed nami Pakse przytulone do Mekongu na tle gór u podnóża których leży .Czas na śniadanie. Plecaki zostawiamy w agenji spod ktorej rusza autobus , ale to dopiero godzinę.Dzisiaj coś z klasyki.Smaźone jajko z odrobiną boczku i bagietką pozostałoscią kulinarnej kultury Francuzów no i niech będzie..... Lao kawka, lecz tę wypijamy w sympatycznej kawiarence vis a vis knajpki śniadankowej. Jeszcze podnieceni zerkamy na bloga by prrzekonac sie kto z nami jescze podróżuje.Musimy przyznać ze codzienny kontakt z WAMI, a jest on możliwy za sprawą wszechobecnego tutaj dostępu do internetu i WASZYM komentarzem to duża przyjemność. Teraz trzeba zapłacić za motorek i odebrać paszport.Niestety trzeba ryzykować i deponować dokument bo inaczej nie chcą rozmawiać .Wsiadamy do" nie busa "planowo o 8 rano . Podróż mija szybko .Czas wypełnia nam weryfikacja zdjęć. Niestety już na wszystkich widać i ząb czasu a tam gdzie dostaliśmy trochę "w tylrk"nasze zmęczenie.Kolo 10 czas na próbę uszczegoloeienua planu.Dokąd mamy ważny nasz bilet ? To zagadka.(NS 4000 ISLADS) Postanawiamy podejść do tematu inaczej.Kupą raźniej. Wysiadamy zatem tam gdzie większość i powoli i w ogonie peletonu plecakordów zmierzamy do rzeki.Wszyscy podobnie delikatnie zdradzają nerwowo spgladajsc to w tyl to w bok ze nie do końca wiedzą " o co ho".Kolejny raz potwierdza die ze są tutaj poukładane na piątkę. Nasza autobusowy bilet upoważnia nas do przeplynicią na jakąś wyspę. Gramolimy się na slow bata, oczywiście stadem. Nie da rady proszę wycieczki. Za dużo was.! Przesiadać na większą! Płyniemy ok 10 min przekonani ze na Don Hong a tu po wyładowania plecaków okazuje się że jesteśmy na innym Don...coś..Ale czy to jakiś problem .? Na wyspie jest podobno 1 hotel, ale to nie dla nas .Im dalej od beckpackresów tym dla nas gorzej.Dwie min drogi przez wioskę od przystsni trafiamy na wszystko co potrzebne.Szybkie decyzje i zajmujemy pierwszy oglądany bungalow.Czego nam do szczęścia więcej potrzeba? Widok na Mekong , łazienka , wyrko dla dwóch osób no i taras z dwoma hamakami . Wypas !! Cena 50.000LAK.Bierzemy !! Teraz czas relaksu.Bujamy się na hamakach i w obłokach ,ciesząc się z tego że poszło jak po maśle. Moźe teraz będziemy robić .......to co nam wychodzi najlepiej? ..........NIC.Wytrzymujemy pól godziny.Jednak się nie da, ruszamy przez wieś na spacer .Postanawiamy źe coś trzeba zjeść. Siadamy w knajpie zawieszonej na palach z widokiem na Mekong.Siedząca na przeciw nas młodzież starannie przygotowuje skręta, bez skrępowania palą.Zmieniamy knajpkę ,ale to nie był powód. Troszkę drogo.Za zupkę 30000 LAK.No nie.Kop ciaj !! Jeszcze parę kroków i przysiadamy się niemal do rodzinnego obiadu.Hania zupkę kokosową ja warzywną z papryczkiwym turbo doładowaniem.Do stołu nie siadamy ,my przy nim leźymy na wygodnych kocykach z poduszkami pod głową.Jednak będziemy to robić ! To wychodzi nam doskonale juz od dobrych dwóch godzin. CO ? Po prostu NIC !!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
Jakub
Jakub - 2014-11-28 18:38
A u nas już na dobre w minusie.
Przyjedziecie to będziecie bałwanka lepić:)
 
Hania
Hania - 2014-11-28 19:33
Czy to tym wehikułem czasu płyneliście? Jak tak to szacun.Zwiedzajcie jak najwięcej Nic będziecie robić w domu. Całusy. Hania T
 
Hania
Hania - 2014-11-28 19:34
U nas Ok.Hania T
 
Justa
Justa - 2014-12-01 22:08
No bardzo ładnie, baaardzo ładnie!!! zwiedzanie na piątkę z plusem.Na koniec się okaże czy może na szóstkę ;-) Mój kochany Laos- zwiedzacie troszkę inaczej niż my czyli tym bardziej chciałabym tam być. Pozdrawiam i idę do następnego wpisu :-)
 
 
zwiedził 3% świata (6 państw)
Zasoby: 30 wpisów30 58 komentarzy58 86 zdjęć86 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
01.01.1970 - 01.01.1970
 
 
10.11.2014 - 10.12.2014