Geoblog.pl    wohanka    Podróże    Wietnam    Kajakiem pod palmami.
Zwiń mapę
2014
29
lis

Kajakiem pod palmami.

 
Laos
Laos, Don Det
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12976 km
 
No to na czym skończyliśmy ? No właśnie na nie robieniu NIC.! Wczorajsze popołudnie było przykładem naszej niekonsekwencji. Polezelismy leniwie przy stole, może jeszcze pół godziny i juz na sNo to na czym skończyliśmy ? No właśnie na nie robieniu NIC.! Wczorajsze popołudnie było przykładem naszej niekonsekwencji. Polezelismy leniwie przy stole może jeszcze pół godziny i juz nas tyłki zaswedzialy.No to co robimy? Można na wyspie wypożyczyć rower , lecz obowiązującą zasada jest opłata za dzień( 8-18) nie dobę .Zatem jeśli chcesz pożyczyć rower o 15 to i tak płacisz jak za za cały dzień. Pozostaje spacer. Ruszamy na 2 godzinny spacer po wyspie.Wracamy juz po zachodzie.W miejscu gdzie mieszkamy jest informacja turystyczna .Dokonujemy przeglądu możliwości jakie daje wyspa i jej otoczenie .Decydujemy się na całodzienne wyprawę kajakowa.Cena od osoby 19 $ .
Plan na następny dzień już jest ! Może jeszcze owocowego shake z lodem , (ja najchętniej kokosowego)Idziemy na przystań to od naszego domku może 150 m.Tu wszędzie jest blisko.Zatem jedno Lao beer do spółki , tu podaje się z lodem jak drinki .Przy tych temperaturach to fajny pomysł. Zamawiam sheakea .Po prostu porażka .Musze sam stanąć za barem , dodać mleczka kokosowe syropu trzciny cukrowej i wtedy dopiero może być. Pani za barem pomieszała wcześniej jedynie świeże mleczko kokosowe z lodem.Łe.
Wracamy do naszego bungalow z zamiarem oddania się relaksowi na tarasowych hamakach, połączonemu z oglądaniem filmu na tablecie. Wykąpani układamy się w hamaczkach i filmik start!! Wszystko ok ale juz po po 5 minutach spoglądam na siebie .To nie odgłosy dżungli która nas otacza .To pobliska dyskoteka serwująca happy shakey nie daje nam oglądać. Jest strasznie głośno. Zmiana planów idziemy z tablem do środka. Misterne przygotownia , moskitiera -koniecznie .Na przystani oblazły mnie mrówki i poźarły takie małe pchły ,to co dopiero będzie w nocy ?Moskitiera i wiatrak na maksa.Zlani potem i to nie od emocji które dostarcza film wyglądamy jak by nam ciśnienie skoczył do 300 na 200.Moskitiera to katastrofa .Jak w garnku pod przykrywką. Moskitierę zwinąć !! pada żeglarska komenada.Od tego momentu jest już ....nieco lepiej.Kręcimy się łóżku cala noc , w jej trakcie proponuje by przyłączyć się do imprezowizów. Śmiejmy się sami z siebie.Czego mozana bylo oczekiwać za 6$.?? Rano płytki sen przerywaja odgłosy z wodnej autostrady.Chlopaki pod naszym tarasem dają ostro w rurę.Jednym słowem same jaj. ?...........po tu jesteśmy .Dzieje się! !

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
Jakub
Jakub - 2014-11-30 17:26
Palma, że jest to widzę.
A gdzie kajaki?
Poprosimy zdjęcia!!
:)
 
 
zwiedził 3% świata (6 państw)
Zasoby: 30 wpisów30 58 komentarzy58 86 zdjęć86 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
01.01.1970 - 01.01.1970
 
 
10.11.2014 - 10.12.2014