Postanawiamy nie szaleć i z kierowcąTuk tuka który przywiózł nas z dworca dzień wcześniej umawiamy się na 10.Wczesnie śniadanko w Hostelu skromne ale przynajmniej z głowy. W Angkor nie musimy planować , tu plan jest oczywisty .Ruszamy w kierunku kompleksu świątyń. Zk kerowca umawiamy się ze będzie do naszej dyspozycji cały dzień.Koszty dzielimy bo przecież jest Darek.Przed wejściem do kompleksu konieczna decyzja 1,2 czy może 3 dni zwiedzania.Za pierwsze dwa dni zwiedzania płaci się po 20 $ dopiero kupując bilet na trzy dni można coś zyskać. Cena takiego to 50 $.Nie jest tanio .Od tego momentu zwiedzamy, zwiedzamy , zachwycamy się , podziwiamy do późnego wieczora, jako ostani.wychodzimy o zmroku z Ta Prohm. W tym miejscu powstały sceny filmu Tomb Rider.Super !!!